Bezpośrednie tłumaczenie słowa ”coolsculpting” to po prostu ”rzeźbienie zimnem”. Ale wbrew pozorom nie jest to nazwa jakiegokolwiek stylu artystycznego, choć w zasadzie można i tak to ująć. Coolsculpting jest to nowoczesny, absolutnie nieinwazyjny zabieg, który wykorzystuje niezwykle zaawansowaną technologię chłodzenia. Jego celem jest delikatna oraz skuteczna eliminacja tkanki tłuszczowej w wybranych partiach ciała pacjenta bez uszkadzania skóry czy innych tkanek. Brzmi naprawdę dobrze, a na czym to polega?
„Kilka słów o metodzie Coolsculpting”
W skład tego systemu wchodzi kilka różnego wielkości aplikatorów, które są przeznaczone do poszczególnych części ciała. Każdy z aplikatorów jest kontrolowany przez precyzyjnie skonstruowany system monitorujący. Każdy z aplikatorów został opracowany w taki sposób, że zasysa tkankę do zagłębienia i tam jest delikatnie przytrzymywana pomiędzy dwoma panelami chłodzącymi.
W każdym z aplikatorów wbudowane są odpowiednie czujniki. Dzięki nim możliwe jest monitorowanie skóry w trakcie zabiegu. To zapewnia, że całość zostanie przeprowadzona w jednakowy, stały sposób. Ponadto czujniki są połączone z panelem sterowania, co pozwala na stały dopływ informacji do lekarza. To z kolei zapewnia, że przebieg badania będzie na bieżąco dopasowywany do potrzeb. System powiadamia lekarza zarówno, gdyby wystąpił jakiś nieoczekiwany problem, jak również o zakończeniu całego zabiegu.
”Dla kogo i jak długo?”
Trzeba mieć świadomość, że zabieg Coolsculpting to nie propozycja dla osób, które cierpią na skrajną otyłość. Jest on przeznaczony do modelowania sylwetki dla osób w nie najgorszej kondycji fizycznej, z małymi bądź średnimi fałdami tkanki tłuszczowej. Z pewnością możliwość skorzystania z zabiegu ucieszy osoby, które nie mogą poradzić sobie z nadmiarem tłuszczu w okolicach brzucha, boków tułowia (tzw. ”love-handles”) czy boków pleców bądź na wewnętrznej stronie ud. Jest on także stosowany w korekcji ginekomastii.
Cały zabieg jest bezinwazyjny i w 99 procentach przypadków bezbolesny. Trwa on około jednej godziny. Warto podkreślić, że coolsculpting to zabieg wyjątkowo bezpieczny. Na początku pacjenci odczuwają bardzo intensywny chłód, jednak uczucie to szybko mija. W niezwykle rzadkich przypadkach zdarza się, że po zdjęciu aplikatora pacjent skarży się na kilkuminutowe pieczenie skóry. Co ważne, zabieg nie niesie za sobą potrzeby rekonwalescencji.
Niestety, z zabiegu nie mogą wszyscy korzystać. Przeciwwskazaniem do coolsculptingu jest oczywiście ciąża oraz karmienie piersią. Również rozległe blizny – zwłaszcza do roku od powstania – w miejscu aplikacji urządzenia są poważną przeszkodą. Warto podkreślić, że zabieg jest natomiast pozbawiony poważnych działań niepożądanych.
”Na jak długo to wystarczy?”
Zgodnie z wynikami badań klinicznych można stwierdzić, że zabieg coolscultping zapewnia bardzo zauważalną redukcję tkanki tłuszczowej po około od dwóch do czterech miesięcy. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że zabieg zazwyczaj nie wymaga powtórzeń.
Stopień usunięcia tłuszczu jest najlepszy w przypadku niezbyt dużych depozytów tłuszczowych. Niektórzy pacjenci, którzy są zadowoleni z efektów, decydują się na powtórzenie. Jest to jednak możliwe nie wcześniej niż po trzech miesiącach od poprzedniego zabiegu.
Wyniki badań potwierdziły, że efekty zabiegu utrzymują się co najmniej sześć miesięcy. Jednak osoby, które dbały o prawidłową kaloryczność posiłków, zauważyły, że zabieg dał im trwałe efekty. Dla prawidłowo dobranych pacjentów zabieg coolsculpting jest doskonałą alternatywą dla liposukcji a przy okazji gwarantuje całkowite bezpieczeństwo.
”Zalety coolscultpingu”
Największą zaletą tego zabiegu jest fakt, że jest on całkowicie nieinwazyjny i bezpieczny. Ponadto eliminuje on fałdy tłuszczu odporne na dietę oraz ćwiczenia. Dodatkowym atutem jest fakt, że rezultaty są zauważalne już po jednym zabiegu a po kolejnych – kumulują się. I co najważniejsze, skuteczność w eliminacji tłuszczu poparta jest badaniami.