Obecnie boiska to istna rewia mody. Czasy, w których starsi dziwili się na kolorowe buty na nogach zawodników już dawno minęły, bo nawet różowe korki to nic nadzwyczajnego. Życie czasem „zatacza koło” i tak jest tez w przypadku obuwia, o czym wiedzą pracownicy profesjonalnych sklepów piłkarskich. Chociaż skórzane korki zawsze były obecne, to teraz podobno wracają do łask.
Co jakiś czas, i dzieje się o coraz częściej producenci „tepów”, czyli obuwia do piłki wypuszczają wyjątkowe edycje swoich znanych linii. Są one skórzane (podczas gdy normalnie syntetyczne), celebrują wręcz klasyczny sposób produkcji obuwia. Często, chociaż nie zawsze mają powściągliwe, ciemne barwy, w wielu przypadkach są po prostu tradycyjne czarne. Wchodząc do sklepu piłkarskiego naszym oczom wciąż ukaże się rewia barw, ale ciemnych plam jest na pułkach coraz więcej.
Takie wyjątkowe edycje to coraz częściej nie tylko wyjątek. Buty, o których wcześniej wspominaliśmy produkuje Nike, robi też tak jednak również adidas, który regularnie pojawiające się skórzane obuwie przeplata modelami, w których wyjątkowo mocno kladzie nacisk na jakość i zaspokojenie potrzeb tych, którzy wciąż tkwią w erze czarnych tepów i wyznacznikiem jakości jest dla nich miękkość cholewki.
Jak wspomnieliśmy, wyjątki przeradzają się w normalność. Inny niemiecki producent, Puma, otwarcie zmienia politykę i coraz mocniej pokazuje się na runku modelami wykonanymi z naturalnych materiałów, czego pierwszą oznaką było pojawienie się linii evoTOUCH w zeszłym roku.
Czy wkrótce nastąpi całkowite odwrócenie szal i skóra będzie dominować? Pewnie nie, bo syntetyczne obuwie ma wiele korzyści i mamy tutaj argumenty za i przeciw na konto każdej z propozycji koncernów obuwniczych. Odwiedzając następnym razem sklepi piłkarski zwróć uwagę ile jest tych wspomnianych „ciemnych plam”, chociaż pamiętaj, że nie koniecznie kolor musi odzwierciedlać nawiązanie do skórzanych początków na runku korków.