Z każdym rokiem przybywa spora rzesza amatorów biegówek. Są nie tylko łatwiej dostępne i nie wymagają większych umiejętności, aby rozpocząć przygodę z narciarstwem nizinnym, ale mają też wielką promotorkę w osobie Justyny Kowalczyk.
Szacuje się, że nieco ponad 4 milionów rodaków podziela entuzjazm do białego szaleństwa i aktywnie spędza czas na nartach lub snowboardzie, z czego ponad 60 % stanowią mężczyźni. Nic dziwnego, bo to ulubiony sport zimowy Polaków. Ale w ostatnich kilku latach na mocnego konkurenta wyrastają narciarze biegowi. Do uprawiania tej dyscypliny nie jest potrzebna tak złożona i kosztowna infrastruktura. Na biegówkach można jeździć praktycznie w każdym terenie, bez większych nachyleń, bez posiadania specjalnych umiejętności. To typowo amatorska dyscyplina, która zapewnia ruch na świeżym powietrzu każdemu, bez względu na wiek i stan kondycji.
W Polsce przeważają tereny nizinne i pagórkowate, które znakomicie spełniają wymagania stawiane narciarstwu biegowemu. Jeżeli chcielibyśmy uprawiać ten sport w pięknym otoczeniu, to warto wybrać się na Mazury, które potrafią urzekać pięknem zimą tak samo, jak i latem.
Coraz więcej ośrodków zachęca i stwarza warunki do aktywności na nartach biegowych. Specjalną propozycję dla gości przygotował Hotel SPA Dr Irena Eris Wzgórza Dylewskie, proponując zajęcia na biegówkach. Tereny wokół hotelu, w znacznej części należące do Parku Krajobrazowego Wzgórza Dylewskich, są znakomite, aby aktywnie spędzać czas świeżym powietrzu czy rozpocząć przygodę z biegówkami. – Naszym gościom proponujemy nie tylko zajęcia z instruktorem w ramach pobytów podczas ferii, – mówi Daniel Lampek, kierownik działu animacji – ale również umożliwiamy wypożyczenie kompletnego sprzętu.
Biegówki to tradycja w tych okolicach. Już siódmy raz z rzędu, dzięki zaangażowaniu pensjonatu Stara Szkoła, Hotelu SPA Dr Irena Eris Wzgórza Dylewskie oraz Gminy Ostróda, 4 lutego odbędzie się amatorski Bieg Narciarski Sasinów. Widok biegnącej rodziny nie należy do rzadkości. Choć wśród zawodników przeważają mężczyźni, to niewiele mniejszą grupę stanowią kobiety i dzieci, startujące w swojej kategorii. Z każdym rokiem uczestników jest coraz więcej i nie tylko tych lokalnych, ale i przybywających z dalszych okolic, kultywując stare polskie przysłowie „w zdrowym ciele zdrowy duch” i zachęcając do rekreacji dotąd niezdecydowanych.